Jesteśmy najlepsi
Aktualności
Aenean sagittis mattis purus ut hendrerit. Mauris felis magna, cursus in venenatis ac, vehicula eu massa. Quisque nunc velit, pulvinar nec iaculis id, scelerisque in diam. Sed ut turpis velit. Integer dictum urna iaculis vestibulum finibus. Etiam tempus dictum rhoncus. Nam vel semper eros. Ut molestie sit amet sapien vitae semper. Pellentesque habitant morbi tristique senectus et netus et malesuada fames ac turpis egestas.
Strona Spod Lady
Jak zostałam kasjerem?
Każdy z nas, kasjerów, ma własną historię.
Nikt kasjerem się nie urodził, choć pewnie nie jedna lub nie jeden z nas bawił/a się w dzieciństwie w sklep.
Ja byłam bardzo daleka od marzeń o karierze kasjera, a wy?
A jednak życie tak mnie poprowadziło, że złożyłam cv do marketu.
Wcześniej kilka miesięcy za każdym razem, gdy szłam na zakupy czytałam ogłoszenie wiszące na drzwiach – kręciłam głową i myślałam, przecież to nie dla mnie …
Nie dla mnie, a jednak mój wzrok wciąż, i wciąż, i wciąż zatrzymywał się na tych ogłoszeniach, aż coś we mnie dojrzało i pomyślałam, raz kozie śmierć – spróbuję!
Początki były ciężkie. Bardzo. Nigdy wcześniej nie pracowałam tak ciężko fizycznie.
Nigdy wcześniej nie byłam tak wystawiona na ocenę, na krytykę, na zderzenie z jakże różnymi zachowaniami dziesiątek, jak nie setek osób dziennie.
Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z żywą gotówką i odpowiedzialnością z nią związaną.
Nigdy wcześniej nie robiłam wielu, wielu rzeczy, które teraz miały stać się moją rutyną …
Bałam się. Bardzo.
Bałam się, czy sobie poradzę, czy podołam.
Bałam się, czy nie zawiodę zaufania, którym mnie obdarzono dając szansę tak niedoświadczonej w branży osobie.
Bałam się też hmmm co ludzie powiedzą, choć wiem, że to największa głupota, bać się co ludzie powiedzą, a jednak się bałam.
Bałam się i mimo strachu, mimo potknięć, mimo cięższych dni, mimo trudności i stresów wkręcałam się w bycie kasjerem.
Dziś mogę powiedzieć, że realizuję się w niej, przede wszystkim dlatego, że lubię i szanuję ludzi. Tak po prostu. Czasem psioczę, czasem zrzędzę, czasami mam dość, ale w głębi duszy wiem, że uwielbiam tę pracę.
A jak jest z wami? Jakie drogi przyprowadziły was do sklepowej lady? Jak się w tej roli odnajdujecie?
Czekam na wasze historie i opowieści i nie mogę się doczekać, by je poznać 😊
Aktualności / BLOG
Napisz do mnie: kasjerka@strona-spod-lady.pl